„Hańba”

John Maxwell Coetzee

Teatr Ludowy w Krakowie
John Maxwell Coetzee
Hańba

przekład: Michał Kłobukowski
adaptacja i reżyseria: Marcin Wierzchowski
dramaturgia: Agnieszka Turek, Daniel Sołtysiński
asystent reżysera: Tadeusz Łomnicki
scenografia: Barbara Ferlak
muzyka: Urszula Chrzanowska
inspicjent/sufler: Anita Wilczak-Leszczyńska
obsada: Małgorzata Kochan, Anna Pijanowska, Marianna Zydek (gościnnie), Jan Nosal, Tadeusz Łomnicki, Patryk Palusiński (gościnnie), Piotr Pilitowski, Jagoda Pietruszkówna, Piotr Franasowicz
czas trwania: 160 minut
data premiery: 15 czerwca 2018

Człowiek zhańbiony to człowiek, który utracił coś, czego nie da się odzyskać. Jest jak trędowaty, jego hańba może zarazić tych, których dotknie. Utracił, ale być może też uzyskał. Bo dopiero upadłszy tak nisko, jak tylko się da, do poziomu psa, człowiek może podjąć próbę zrozumienia, kim naprawdę jest i ile tak naprawdę warte jest jego życie. Człowiek może pohańbić się w oczach innych ludzi, ale prawdziwa hańba dotyka go dopiero w jego własnych oczach. Sam przed sobą staje się niegodny, bezwartościowy i skalany. Sam musi stanąć w obliczu wyzwania odbudowania siebie, ukonstytuowania siebie na nowo. Musi określić, kim będzie oraz czy i w jaki sposób jego hańba będzie stanowić o jego tożsamości. Zagłębiając się w powieść Coetzeego i stawiając kolejne pytania, odkrywamy niewygodne prawdy, które prowadzą do coraz trudniejszych pytań. O winę, o wstyd, o samotność, o naturę nienawiści i przemocy, o mężczyzn, o kobiety. Ale Coetzee nie udziela odpowiedzi, tylko z ironicznym uśmiechem podsuwa nam kolejne obrazy, kolejne sceny i kolejne przemilczenia, prowadząc coraz głębiej w otchłań hańby. Na scenie ofiary po raz kolejny stają twarzą w twarz z oprawcami, jednym i drugim udziela się głosu. Pytanie brzmi, czy ten akt może doprowadzić do pojednania, czy też stanowić będzie kolejny rozdział niekończącej się historii ludzkiego cierpienia.

Wydarzenia